Rozpinanie
Co jest potrzebne do rozpinania?
Szpilki
Pergaminowy pasek ułatwiający rozpinanie okazów
Rozpinadła
Obydwie części rozpinadła są nieco pochylone
Różne wielkości rozpinadeł
Jak rozpinać?
Przygotowanie stanowiska
Pierwszy krok
to przygotowanie rozpinadła. Należy dobrać odpowiednie rozpinadło do rozmiarów motyla
( głównie należy się tu skupić na wielkośći szczeliny ). Następnie przycinamy
pergaminowe paski na odpowiednią długość. Końce przypinamy szpilkami lub taśmą klejącą
na bocznej, szczytowej ściance rozpinadła (na zdjęciu od strony czarnego pudełka
ze szpilkami). Podczas ustawiania pasków należy je nieco odsunąć od brzegów
szczeliny co umożliwia układanie skrzydeł za pomocą igły preparacyjnej.
Przygotowanie rozpinadła
Motyl po uśpieniu
Po uśpieniu
osadzamy motyla na szpilce i umieszczamy w rozpinadle. Rozpinanie zaczynamy od górnych
skrzydeł. Przesuwamy je wzdłuż rozpinadła, aż dolna ich krawędź utworzy z rozpinadłem
kąt prosty. Problemem może być jedynie ustawienie dolnych skrzydeł. Należy zwrócić
uwagę na fakt, że górny brzeg dolnego skrzydła jest blady i odróżnia się od pozostałej
części skrzydła. Tak więc ustawienie jego polega na zakryciu tego "bladego" fragmentu.
Cały proces rozpinania należy przeprowadzać ze szczególną ostrożnością, cały czas
obserwując tułów motyla, aby nie uległ on obróceniu w okół osi szpilki. Jeśli będzie
to konieczne, skrzydła można podnosić etapami, aby niwelować skręcenia tułowia.
Należy również uważać, aby nie przebić skrzydeł. Moment nieuwagi może spowodować,
że motyl z dziurą będzie kiepsko wyglądał na tle białej pianki w gablocie.
Rozpięty motyl (Saturnia pyri - samiec).
Jak poradzić sobie z opadającym odwłokiem, jeśli
mamy dosyć standardowej kulki z waty.
Na rozpinadle można rozpiąć kilka motyli, na zdjęciu
9 sztuk.
Rozpinanie
wielu motyli na jednym rozpinadle wymaga dużej wprawy. Należy tu kierować się pewnymi
zasadami.
- rozpinamy osobniki podobnej
wielkości
- rozpinanie zaczynamy od początku
rozpinadła i umieszczamy po kolei kolejne okazy
- należy zachować odpowiednią
odległość od poprzedniego motyla, aby można było manewrować szpilką podczas rozpinania
kolejnego osobnika
Jeszcze nieco o rozpinaniu.
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć zrobionych podczas całego procesu od uśpienia do
umieszczenia okazu w gablocie. Zwracam uwagę na drobny szczegół różniący rozpinanie
od poprzedniego sposobu. Na początku używam mocnego kartonu żeby podczas rozpinania
cały okaz się nie obracał. W takim wypadku nie ma potrzeby etapowania podnoszenia
skrzydeł. Zamiast igły preparacyjnej użyto tutaj pensety do układania skrzydeł.
Gwarantuje to, że okaz nie zostanie uszkodzony.
Opisywanie okazu.
Okaz rozpięty i umieszczony w gablocie. Jeśli w domu mamy
dość sucho, to średnie pawice wyschną nawet w tydzień od rozpięcia.
|