Rośliny w hodowli motyli
Rośliny
a hodowla. Kiedy mówimy o hodowli motyli, a w szczególności karmieniu gąsienic,
zawsze musimy zmierzyć się z problemem roślin. Niejako zawsze staramy się wybierać
gatunek, dla którego zdobycie roślin pokarmowych - nie będzie problemem. W przypadku
hodowli nieplanowanych - jesteśmy zobligowani do przynoszenia pokarmu z terenu.
Jeśli trzymamy kilka sztuk gąsienic w domu, to pozyskując
rośliny z lasu czy parku, nie wyrządzimy żadnej szkody. Jednak jeśli ilość naszych
gąsienic sięga kilkudziesięciu, taka hodowla może się okazać destrukcyjna dla środowiska.
Gorąco polecam hodowcom zastanowić się nad tym, czy taka ilość gąsienic jest nam
potrzebna. Zawsze możemy odstąpić część gąsienic znajomemu hodowcy, co wpłynie dodatnio
na utrzymanie stanu roślinności.
Planowane hodowle, wymagają od nas przewidzenia
ile będziemy jej potrzebowali, jakiej i gdzie będziemy ją trzymać. Wszystko zależy
od gatunku motyla, im większy wachlarz roślinności tym lepiej dla nas. Napewno będzie
nas tutaj ograniczała ilość miejsca jakie mamy w domu. Dobrze jest mieszkać w domu
z własną działką wtedy problem miejsca mamy załatwiony - a rośliny możemy sadzić
bezpośrednio do gruntu. W przypadku mieszkań w blokach pozostaje nam sadzenie roślin
do doniczek i skrzynek. Zależnie od roślin i pory roku, możemy je trzymać na balkonie
lub w domu. Trzeba jednak pamiętać, że różne rośliny wymagają odmiennych warunków.
Jest kilka czynników, od których zależy utrzymanie potrzebnych nam roślin.
Jeśli nasze rośliny kupimy we właściwej wielkości
- gotowej do karmienia, to naszym problemem jest to, gdzie je trzymać. Podlewanie
i ich utrzymanie nie będzie sprawiało większych trudności.
Hodowle, do których rośliny hodujemy sami, są najbardziej
zaawansowanymi. Oczywiście jeśli posadziliśmy ligustr jednego roku - to nadaje się
on do hodowli w roku następnym. W każdym razie wiąże się to z wcześniejszym planowaniem
hodowli.
Na czym hodować? Napewno
wybierajmy rośliny, które sprawiają jak najmniej kłopotów. Jedną z takich roślin
jest napewno ligustr.
Ligustr
- jest to krzew, który dosyć szybko rośnie. Nie posiada może
dużych liści i stąd jest "nieekonomiczny", ale napewno bardzo dobrze utrzymuje się
w wazonie z wodą po ścięciu z krzaka. Daje nam to możliwość przyniesienia większej
ilości gałązek, które w ciągu 2-3 tygodni sporo podrosną. Ligustr jako roślina posiadająca
znikomą ilość toksyn doskonale nadaje się do karmienia wielu gatunków motyli, i
daje dosyć dobre wyniki. Czasem nawet kiedy braknie nam roślin podstawowych, spokojnie
można zmienić pokarm właśnie na ligustr. Nie należy jednak uznawać tego za regułę
i lepiej prowadzić hodowlę na jednym gatunku rośliny.
Ligustr - najzwyczajniej
w świecie - można zakupić w sklepie ogrodniczym. Im będzie to późniejsza pora roku,
tym więcej będzie liści na krzaku. Sporych rozmiarów sadzonki sadzimy po kilka w
donicy. Nie zależy nam na wyhodowaniu żywopłotu, tylko na utrzymaniu rośliny. Wystarczy,
że będzie w ziemi i będziemy ją czasem podlewać.
Ziemniak
- najbardziej znane warzywo, którego nie trzeba w zasadzie omawiać. Nie mniej jednak,
gdyby ktoś zdecydował się na hodowlę A. atropos - pewne porady
napewno się przydadzą. Sadzenie ziemniaków to sprawa prosta, ale jeśli chcemy osiągnąć
szybki efekt, należy trzymać się pewnych zasad. Po pierwsze sadzimy ziemniaki stare,
najlepiej kiełkujące. Jeśli nie kiełkują to wybieramy te, które mają najwięcej "oczek".
Najlepiej do sadzenia wykorzystać skrzynki balkonowe
do kwiatów. Małe ziemniaki układamy w równych odstępach na skromnej warstwie ziemi.
Jeśli nasze warzywo do sadzenia jest za duże można je przeciąć na pół. Ważne jest
to, żeby odcinana część posiadała oczka lub kiełki. Zasypujemy wszystko warstwą
ziemi. Pamiętajmy, aby ziemi nie było za dużo. Im dłużej będziemy trzymać rośliny
w skrzynce, tym bardziej musimy być przygotowani na pojawienie się młodych ziemniaków.
W zasadzie powinne być one wypychane w górę, jednak przy większej ilości ziemi będą
powodowały "puchnięcie" skrzynki. Najlepiej po środku skrzynki usypać podłużny kopiec. Po
tych czynnościach podlewamy całość wodą.
Po dwóch tygodniach z ziemi zaczną "wyglądać" młode
pędy. Po 5-7 tygodniach wyrosną już nam sporych rozmiarów krzaki. Pamiętajmy jednak,
że trzymając skrzynki w pomieszczeniu ciemniejszym, ziemniaki szybciej wzbijają
się w górę.
Po wystawieniu skrzynki na zewnątrz spowodujemy,
że liście zaczną się robić bardziej rozłożyste. Poniżej 7 tygodniowy krzak ziemniaczany.
Warto zauważyć, że podczas hodowli wymagana jest spora ilość roślin. Jednak na sam
początek 2 - 3 tygodnie starczy nam jedna skrzynka. Na 2-3 tygodnie przed rozpoczęciem
hodowli można posadzić kolejne skrzynki, ktróre się zazielenią do momentu ich użycia.
|